Virion : zamek
"Mrok otwierał właśnie swe wrota. Pokazywał, co jest za nimi. A najciekawsze było, że Virion nie mógł zobaczyć tam niczego, co by go odstręczało. Czego by już nie poznał." Szalony świat Viriona - szermierza natchnionego, byłego skazańca, męża upiorzycy i przyjaciela upiorów - właśnie przeistoczył się w istny sen wariata.Pozostawiona w klasztorze Niki ma dla męża
niespodziankę, która wprawi w osłupienie zarówno jego, jak i najstarsze upiory. Szalenie niebezpieczny, ale jednak uporządkowany świat Zamku drży w posadach. Gwiazda z ogonem przetacza się przez nieboskłon. Taida i Virion stają do walki ramię w ramię.Świat się kończy. Nadchodzi czas wszechogarniającego zła, nieposkromionego chaosu i doszczętnego zniszczenia.
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Andrzej Ziemiański ; ilustracje Vladimir Nenov. |
Seria: | Szermierz Natchniony / Andrzej Ziemiański : t. 1 |
Hasła: | Virion (postać fikcyjna) Krainy i światy fikcyjne Wojownicy Powieść Fantastyka Fantasy Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Lublin ; Warszawa : Fabryka Słów, 2021. |
Wydanie: | Wydanie pierwsze. |
Opis fizyczny: | 505, [7] stron : ilustracje ; 20 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Powstanie dzieła: | 2020 r. |
Twórcy: | Nenov, Vladimir. (1964- ). Ilustracje |
Powiązane zestawienia: | Fantastyka (pozycje wydane, wznowione po 2000 roku) Fantasy Fantastyka (polscy autorzy) Budżet obywatelski Więcej książki mniej smartfona |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Szermierz Natchniony należy czytać w określonej kolejności:
Tom 1 Virion : zamek"Mrok otwierał właśnie swe wrota. Pokazywał, co jest za nimi. A najciekawsze było, że Virion nie mógł zobaczyć tam niczego, co by go odstręczało. Czego by już nie poznał." Szalony świat Viriona - szermierza natchnionego, byłego skazańca, męża upiorzycy i przyjaciela upiorów - właśnie przeistoczył się w istny sen [...] |